Porównanie MacBook Air i MacBook Pro M1: dane techniczne i doświadczenie

Surowe specyfikacje

W miarę postępów na początku przeanalizujemy kilka interesujących punktów tych komputerów, ponieważ w końcu dostrzeżenie korzyści na papierze nie zawsze jest jasnym i rzeczywistym wskazaniem. Uważamy jednak, że wygodnie jest najpierw wiedzieć, co oferują nam te MacBooki.

Niewielka różnica w procesorze

Tak, oba komputery mają zintegrowany chip Apple M1 z identycznymi różnicami, z wyjątkiem GPU rdzenie. Oboje mają Rdzenie 8 , ale 1 z nich jest bezczynny w MacBooku Air, więc ze wszystkich praktycznych powodów mówi się, że ma Rdzenie 7 . Dlaczego to się dzieje?

Jak się przekonano, procesy wytwarzania komponentów tak małych jak te procesory wymagają milimetrowej precyzji, która nie zawsze jest osiągana. Pomimo faktu, że strukturyzacja tych wiórów jest wykonywana w zamkniętych laboratoriach, z ekstremalną czystością, nieuniknione jest, że w niektórych przypadkach maleńki pył lub jakikolwiek inny ślad brudu, który pozostawia bezczynny jeden z rdzeni, jest nieunikniony. Chociaż producent nie powoduje tego celowo, obliczył liczbę chipów, które wychodzą z nieużytecznym rdzeniem i to są te przeznaczone dla modelu „Air”, natomiast kompletne są wbudowane w „Pro”.

Czy jest to zauważalne ze względów praktycznych? Prawda jest taka, że ​​nie. Jeśli zrobimy dokładne testy, różnice zostaną zauważone, przecież one istnieją, ale nie są fatalne. Zwykły użytkownik może nigdy nie być w stanie wykryć tej różnicy w przetwarzaniu, a nawet najbardziej wymagający użytkownicy mogą tego nie zrobić.

Podsekcja dotycząca pamięci RAM

Na każdym komputerze, a także w MacBooku z Intel jesteśmy przyzwyczajeni do patrzenia na innych RAM konfiguracje, w których więcej niż 16 GB jest zawsze oferowane w przypadku „Pro”, ale w tych M1 nie mamy możliwości dodania kwoty niż 8 GB lub 16 GB. Na pierwszy rzut oka może się to wydawać szokujące, a nawet nieco absurdalne, ponieważ można było zrozumieć, że Apple ogranicza moc swoich komputerów, ustalając ten limit. Jest jednak wyjaśnienie.

Od lat widzieliśmy, jak iPhone i iPad zawiera własne chipy Apple, które wraz z ich oprogramowaniem były w stanie przesuwać zadania wykonywane przez urządzenia z dużą płynnością. Dzieje się tak do tego stopnia, że ​​oferuje mniejszą ilość pamięci RAM niż w konkurencyjnych urządzeniach, których komponenty i oprogramowanie nie zawsze są projektowane przez tę samą firmę. Ta optymalizacja urządzeń mobilnych Apple dotarła teraz do komputerów Mac z Apple Silicon i tylko z 8 lub 16 GB pamięci RAM, osiąga poziomy znacznie wyższe niż wcześniej obserwowane w tych ilościach.

Nie oznacza to, że 16 GB to odpowiednik 32 GB lub więcej na a Mac z Intelem, ponieważ nie jest to naprawdę porównywalne, ale ze względów praktycznych istnieje pewne podobieństwo pod względem wydajności. Jednak jest bardzo możliwe, że mimo wszystko Apple doda więcej konfiguracji tej pamięci w przyszłych komputerach nastawionych na uzyskanie jeszcze większej wydajności.

Wentylator tak czy wentylator nie?

Jeden wentylator w MacBooku Pro M1 w porównaniu z żadnym w MacBooku Air. Prawdą jest, że ta ostatnia z początku nie koncentruje się na bardzo wymagających zadaniach, a ze względu na swoje wymiary ze względu na kompaktową stylistykę, nie jest zbyt skłonna do posiadania bardzo dużego systemu wentylacji. Jednak wielu przyłożyło ręce do głowy, gdy Apple ogłosił, że ten „Air” nie ma żadnego wentylatora. Wydawało się, że są szaleni i bardziej widzą problemy z ogrzewaniem, które ciągną za sobą laptopy marki w ostatnich latach.

Jednak po wyczerpujących testach mogliśmy zobaczyć w pierwszej osobie, jak cudownie działa MacBook Air bez przegrzania . Kontrola temperatury tego urządzenia jest niesamowita, mimo że ma tylko radiator, który zastępuje wentylator poprzednich generacji. Nawet w ciężkich zadaniach, takich jak edycja wideo w Final Cut, zachował swój typ. A wszystko to przy zawsze cenionej ciszy, jaką zapewnia brak systemu wentylacji, co w pewnym sensie przypominało pracę z iPadem.

W modelu „Pro” trzy czwarte tego samego, ale lepiej. Ten ma wentylator, ale prawie nie słychać go nawet przy najbardziej żmudnej obróbce. W tym przypadku zauważamy, że temperatura jest jeszcze niższa niż w „Powietrzu”, co jest oczywiste.

Wydajność aplikacji

Należy wziąć pod uwagę w tej sekcji na obu komputerach mamy taką samą wydajność. Pamiętaj, że M1 to procesor z ARM architektura nigdy wcześniej nie spotykana na komputerach Mac, więc programiści musieli dostosować swoje aplikacje do tej nowej architektury. Wszystkie aplikacje Apple są zoptymalizowane , od najprostszych, takich jak Finder lub Photos, do najbardziej złożonych, takich jak Final Cut lub Logic Pro.

Sprawa aplikacje innych firm jest inna, ponieważ podczas gdy wiele z nich jest obecnie dostosowywanych, reszta może zostać otwarta dzięki Rosetta 2. Jest to translator kodu, który umożliwia łatwe otwieranie aplikacji opartych na chipach Intela. Chociaż nie wszystkie z nich działają przez ten system, a niektóre z nich dają awarię, większość z nich robi to dobrze i wielokrotnie nawet nie wiemy, że Rosetta 2 działa w tle. Nie ma jasnej reguły, która definiuje te czasy ładowania i inne, ponieważ ostatecznie jest to trochę losowe. W Monitorze aktywności znajduje się zakładka, która pozwala sprawdzić, czy aplikacja działa natywnie na M1, czy przez Rosettę 2, co jest wykrywane, jeśli w kolumnie architektura jest napisane „Intel”.

Nie ma też Windowsa

Podobnie jak w poprzedniej sekcji, należy to zauważyć Windows nie jest jeszcze zoptymalizowany pod kątem procesora Apple. Z tego powodu ani MacBook Air, ani MacBook Pro z M1 nie pozwalają na zainstalowanie go na partycji za pomocą Asystenta Boot Camp. Tak, zobaczysz, że ta aplikacja jest zainstalowana, ale po jej otwarciu poinformuje Cię, że nie można jej używać. Apple optymistycznie podchodzi do tej kwestii i ma taką nadzieję Microsoft skończy się jak najszybciej dostosowując Windows do tego typu architektury, aby dać swoim użytkownikom jedną z najbardziej atrakcyjnych funkcji, czyli mieć w jednym urządzeniu dwa najpopularniejsze systemy operacyjne. korzyść.

Mnóstwo baterii dla obu MacBooków

Chip M1 idzie jak strzał pod każdym względem na poziomie procesów ruchomych, co oczywiście budzi wątpliwości co do zużycia. Cóż, musimy powiedzieć, aby zachować spokój w tym względzie, ponieważ dane, które oferuje Apple i które dodaliśmy w tabeli specyfikacji, są zdecydowanie fałszywe. Co rozumiemy przez „pozytywnie fałszywe”? Cóż, w rzeczywistości, przynajmniej w naszych testach, osiągnęliśmy jeszcze większą autonomię.

W ciągu całego dnia pracy, czy to z Air, czy z Pro, mogliśmy zobaczyć, jak bateria czasami nie spadała poniżej 40-30%, co uważamy za nie lada wyczyn dla firmy z Cupertino . Chociaż prawdą jest, że bateria z czasem będzie cierpieć, nie zaszkodzi mieć najpierw taką autonomię, że w dłuższej perspektywie będziemy potrzebować więcej czasu na wymianę.

Ceny wariantowe w zależności od konfiguracji

Jak w przypadku każdego komputera Apple, możemy zmieniać konfiguracje komponentów i dodawać do nich oprogramowanie. Prowadzi to do wzrostu cen, ostatecznie ustalając te ceny dla tej serii komponentów.

MacBook Air M1 od 1,129 euro

• Procesor M1 z 16-rdzeniowym silnikiem neuronowym, 8-rdzeniowym procesorem i 7-rdzeniowym GPU.
• RAM:
  • 8 GB
  • 16 GB: +230 euro
• SSD pojemność przechowywania:
  • 256 GB
  • 512 GB: +230 euro
  • 1TB: +460 euro
  • 2TB: +920 euro
• Final Cut Pro: +329.99 euro
• Logika Pro: 229.99 euro

MacBook Air M1 od 1,399 euro

• Procesor M1 z 16-rdzeniowym silnikiem neuronowym, 8-rdzeniowym procesorem i 8-rdzeniowym GPU.
• RAM:
  • 8 GB
  • 16 GB: +230 euro
• Pojemność pamięci SSD:
  • 512 GB
  • 1TB: +230 euro
  • 2TB: +690 euro
• Final Cut Pro: +329.99 euro
• Logika Pro: 229.99 euro

MacBook Pro M1 od 1,499 euro

• Procesor M1 z 16-rdzeniowym silnikiem neuronowym, 8-rdzeniowym procesorem i 8-rdzeniowym GPU.
• RAM:
  • 8 GB
  • 16 GB: +230 euro
• Pojemność pamięci SSD:
  • 256 GB
  • 512 GB: +230 euro
  • 1TB: +460 euro
  • 2TB: +920 euro
• Final Cut Pro: +329.99 euro
• Logika Pro: 229.99 euro

Należy zauważyć, że Apple ma inną wersję MacBooka Pro od 1,679 euro, co naprawdę jest tak, jakby podstawa 512 GB została dodana w poprzedniej, ponieważ nie ma innej różnicy, a cena tego jest w końcu taka sama jak jeśli powyższe jest skonfigurowane.

Wybierz Air, z wyjątkiem tych przypadków

Jak pewnie już podejrzewaliście, jesteśmy bardziej fanami MacBooka Air, ale nie dlatego, że „Pro” nie jest tego wart, ale dlatego, że dla większości odbiorców może nie być wart podwyżki ceny. Pierwszy z tych komputerów ma tę wielką zaletę, że jest znacznie lżejszy, a przez to przenośny, a jeśli dodamy do tego, że ma naprawdę niesamowitą moc w wielu procesach i dobrze reguluje temperaturę, znajdziemy zespół, który jest naprawdę wart każde euro to kosztuje.

Trzeba jednak przyznać, że jest publiczność, dla której nie polecamy najtańszego modelu i czy to MacBooka Pro. To odbiorcy, którzy regularnie korzystają z programów i aplikacji wymagających większej mocy. To prawda, że ​​„Air” sobie z tym poradzi, ale być może na dłuższą metę nie będzie to tak korzystne dla całości, więc z modelem „Pro” można mieć więcej gwarancji.